Na dworze jesień płacze deszczem.
Mokną w nim liście, żołędzie i kasztany.
Słońce śpi schowane za szarą chmurą.
Po parku miota się wiatr w gałęzie drzew zaplątany.
Powietrze pachnie jesienną melancholią.
Ciepłe płaszcze i kurtki powróciły do łask.
Rankiem budzi nas ze snu posiwiała mgła,
a w sercu mieszka nostalgia gasząca oczu blask.
~ Barbara Leszczyńska ~
https://youtu.be/uWxtCGKi42g