Znów mamy problemy z drogami oddechowymi:-(
A ja pobiłam swój rekord. Może dla kogoś śmieszny wyczyn ale dla mnie nie lada gratka:-)
4km w 45 minut:-)
Może do maratonu mi daleko, ale ciesze się że w ogóle ruszyłam tyłek:-)
omega 2013-10-24
Misiulka trzymaj się!!!
my mamy wirusowe zapalenie krtani;/ poza kaszlem okropnym napadowym, głównie w nocy, to Zuza dzielnie się trzyma...i mam nadzieję ze do wtorku wydobrzeje, bo pasowanie na przedszkolaka...:)))
Mamuśka brawo!!! ja to tylko wyczynowo biegam do tramwaju;P a później pół godziny łapię oddech...pozdrawiamy
achcha 2013-11-24
Gratuluję rekordu, ja przestałam biegać ale ćwiczę. Grzechu też ciągle na inhalacjach. Musimy zrobić testy bo nam lekarka powiedziała, że pewnie ma to podłoże alergiczne.