...gorąco...ale co tam...Baygel pędzi niczym torpeda jakaś :)
annaai 2014-04-30
mój bono kiedyś tak mi się wyrwał. myślałam , że ducha wyzionę, a po chwili okazało się, że ze strachu o psa dałam radę go wyprzedzić i złapać:) hihi:) śmiali się ze mnie długo. o tym ile cierni z rąk wybierałam to już nie wspomnę
baygel1 2014-04-30
Ale Baygel się nie wyrwał. On tak sobie biega .... a jak zobaczy ,że rozkładam ręce ... od razu pędzie jak widać ... gdzie by nie był.
(komentarze wyłączone)