Nad Wisłoką.

Nad Wisłoką.

Woda zamarznięta po obu stronach brzegu. Baygel jak pobiegł tak wpadł na lód i dawaj ... jazda. Nie reagował na moje wołanie. Dla niego świetna zabawa a ja z sercem w gardle stałam i czekałam ... czy się lód załamie ,czy nie .... Nawet podszedł do krawędzi i patrzył jak woda wartko płynie. W końcu przyszedł i nawet nie był ,,skruszony,, :( uf !!!

dodane na fotoforum:

rycho2

rycho2 2014-02-03

się piesek poślizgał, ale współczujemy Ci tych emocji, bo mogły się bardzo źle skończyć dla tego szleńca

witaj Tereniu, pozdrawiamy w poniedziałek życząc radosnego wieczoru, miłego wtorku jak i kolejnych dni, Basia i Ryszard

romta63

romta63 2014-02-03

To miałaś niezłe przeżycia:(Rude też niedawno chciały wskoczyć do rzeki ale w końcu zrezygnowały❕❕❕

baygel1

baygel1 2014-02-03

A potem wracałam do domu i przechodziliśmy mostem nad rzeką. Spojrzałam w dół .... a lód spękany :(

danutaw

danutaw 2014-02-03

...no to miałaś Tereniu chwile grozy...,, serduszko Twoje mocno biło......:)
Pozdrawiam cieplutko :)

rikaaa

rikaaa 2014-02-04

No to niezłego stracha Ci narobił :(

annaai

annaai 2014-02-04

to taka akcja, nie na moje nerwy:(

tesia32

tesia32 2014-02-04

Tereńko - aleś się zdenerwowała - co?????? Słodki Łobuziak

(komentarze wyłączone)