a teraz w tamtym kierunku idziemy!
Do pokoju, gdzie przebywa pani domu, wbiega przerazona pokojówka:
- Pani maz! Lezy nieprzytomny w salonie i w reku trzyma jakas kartke, a obok lezy wielkie pudlo!
- O, wreszcie dostarczyli moje futro ze sklepu...