[32237375]

slonecznej soboty.....:)


Poranek. Skacowany maz i nadasana malzonka siedza przy stole. Ponura cisza. W koncu malzonka nie wytrzymuje:
- Ale wczoraj wróciles nachlany!
- Ja?! Wcale nie bylem taki pijany!
- Nie?! A kto w lazience blagal prysznic, zeby przestal plakac?!!!

(komentarze wyłączone)