9/9

9/9

Pomieszczenie kuchenne.
W kominku było palenisko i tam gotowano posiłki i wodę.
O ile w zimie było w miarę fajnie o tyle współczuję osobom tam pracującym w lecie, z nieba lał się żar i z paleniska prażyło...
Pozdrawiam serdecznie, do skansenu jeszcze wrócę :)

mpmp13

mpmp13 2015-07-09

Oj,Basiu nie gotowałaś na kuchni węglowej z fajerkami .Latem na wsi często to robiłam.Wodę ze studni nosiłam ( dwoje dzieci odchowałam ) .Przy lampie naftowej 2 lata lekcje odrabiałam.Rok pod strzechą mieszkałam.Nasz dom był w budowie.Ach,te wspomnienia .

halka

halka 2015-07-10

Takie czasy o których pisze Marta to i ja pamiętam...nie chciałabym jednak aby wróciły.
Dziękuję Basiu za kolejne ciekawe fotki którymi przybliżyłaś mi to niezwykłe miejsce.Patrząc, nabieram coraz większej ochoty by się tam wybrać.

mibunia

mibunia 2015-07-11

Tak, to były inne czasy bez klimatyzacji...ale miały swój urok..

halb09

halb09 2015-07-12

Ciekawa relacja....Pozdrawiam!

lateska

lateska 2015-07-12

wspomnien czar ...

jasta

jasta 2015-07-22

Bardzo ciekawie pokazałaś to miejsce. Dobrze ,że ktoś dba o historię :)

solo11

solo11 2016-09-22

Świetnie że są takie miejsca i dobrze że pokazałaś nam.

dodaj komentarz

kolejne >