Kochani – zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w znalezieniu domu dla pewnego psa:
Nikt nie wie co przeżył ten pies - wszyscy wiedzą,
że mimo wszystko nadal kocha ludzi.
Puśka ma około 4-lata i za sobą burzliwą przeszłość. Trafiła do schroniska w Krzyczkach i jako jednej z niewielu psów udało się jej to schronisko przeżyć. Podczas likwidacji tego miejsca trzeba było wynieść ją ze schroniska na rękach, bo ze strachu nie była w stanie iść.
Gdy dojechała do przytuliska, w którym znajduje się obecnie przeszła totalną metamorfozę!
Zaraz po wyjsciu z samochodu odtańczyła psi taniec radości, łasiła się do ludzi dopraszając się uwagi i pieszczot.
Puśka okazała się wspaniałym, ufnym psem o wielkim sercu. Uwielbia ludzi, bardzo lubi się bawić i biegać. Przeżywa drugą młodość i zachowuje się jak szczeniak.
Puśka jest średniego wzrostu (nieco poniżej kolana).
Najlepiej czułaby się w domu z ogrodem, ale gdy zapewni się jej odpowiednią dawkę ruchu powinna sprawdzić się też w mieszkaniu.
Będzie świetnym towarzyszem aktywnych ludzi!
PUŚKA OD KILKU MIESIĘCY PRZEBYWA W HOTELIKU POD POZNANIEM.
Pieniądze na opłacanie jej pobytu – kończą się!
Jeśli nie możesz dać jej domu – proszę POMÓŻ. Prześlij to dalej lub wklej na swój profil – może dzięki łańcuszkowi dobrych ludzi dotrze on do kogoś kto znajdzie dla Pusi miejsce w swoim domu i sercu. OFERUJEMY POMOC W TRANSPORCIE SUNI DO DOMU STAŁEGO.
Kontakt w sprawie adopcji:
weronisia1110@interia.pl lub 0511 819 130
pomożesz także drukując i rozwieszając plakat Pusi:
https://upload.miau.pl/3/179945.pdf
ewa52 2009-02-16
serce boli ,jak sie czyta te apele o pomoc dla naszych czworonogow;u mnie w zwiazku z tym ,ze duzo ludzi traci domy(kryzys szaleje w Stanach)wlasciciele oddaja swoich pupili do schroniska poniewaz ciezko jest wynajac mieszkanie jak sie ma psa;patrzac na te roztrzesione,smutne istoty,serce boli.
setulow 2009-02-17
Witam i pozdrawiam Marzenko :)
irenam 2009-02-17
Skopiowałam do swojego profilu. Mam dużą nadzieję, że znajdzie kochający go "domek".
Pozdrawiam
spalinki 2009-02-17
Kochana psinka..Mam dwa koty ,psa i swinke morska a na dodatek mało miejsca...Załuje....A co do krwi to nie jest kochana Marcinka...
graliw 2009-02-25
no tak, smutne, ale myślę, że Puśka znajdzie jaką dobrą duszę, która ją przyjmie do siebie i przytuli