(0)
List od mojej koleżanki do mnie:
."Może znasz kogoś kto chciałby kupić, naprawdę niedrogo, Tajga 1000 zł,
czyli tyle, ile było ustalone na licytacji, ponieważ są to dalej
pieniążki przeznaczone na WOŚP, a Tootsi 1500 zł ( cena do negocjacji)
malamutkę, oczywiście z rodowodem i aktualną książeczkę zdrowia.4 miesięczne.
Obie dziewczynki są naprawdę bardzo ładne i bardzo grzeczne.Ja je wychowałam
nieomalże karmiąc własną piersią, patrzę jak rosną, układam je,chodzimy
na spacerki i fakt, że mogą trafić w jakieś niepowołane i
nieodpowiedzialne ręce, po prostu ścina mnie z nóg.Sama od zawsze masz zwierzaki i wiesz tak jak i ja, że branie psa do
domu musi być decyzją przemyślaną i rozsądną, bo inaczej to pies albo
przechodzi z rąk do rąk, albo ląduje w schronisku, albo przywiązany w
lesie do jakiegoś drzewa. Koszmar.
No więc poszukuję dla moich kochanych wilczynek dobrego kochającego
domku, a te ceny które podałam są oczywiście do negocjacji,
najważniejsze dla mnie jest miejsce, w którym miałyby dobrze.
Malamuty są fajnymi, spokojnymi nieszczekliwymi psami. Uciążliwością są
dwukrotne w ciągu roku zmiany sierści, bo tej sierści faktycznie mają
dużo, ale z kolei kiedy się już wysypią, nie gubią ani pół włosa.To tyle. Gdybyś miała kogoś takiego, to pamiętaj o nas. Może ktoś
chciałby na warunki hodowlane wziąć taką dziewczynkę ( rozlicza się za
dwa, trzy lata w szczeniaku).
dodane na fotoforum:
tunia31 2009-02-19
Był sobie mały okrągły pączek,
był okrąglutki i nie miał rączek,
miał pyszną złocistą skórkę,
a w środku dziurkę na konfiturkę .
SMACZNEGO :)
Miłego tłustego czwartku:-))
