Budynek, w którym stłoczono ok. 200 ludzi z oddziału dowodzonego przez Henryka Flamego (Bartek) został obrzucony granatami i podpalony. Każdy kto próbował się wydostać z płonącej stodoły, ginął od strzałów w głowę.
dodane na fotoforum:
henry 2015-03-07
Beato......... wielka Ci chwala za pokazanie tego miejsca...
Ile to jeszcze niespodzianek kryje nasza ziemia.......... ciagle coś nowego sie pojawia........ Powikłana nasza historia powojenna......
ewusia 2015-03-09
Miejsce kaźni jest mi znane z opisów ale pierwszy raz
zobaczyłam jak je upamiętniono....:)