♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫
Kiedyś trzej mędrcy ze Wschodu rzucili rodzinne gniazda, by odbyć podróż w nieznane, gdzie wiodła ich lśniąca gwiazda. Choć droga była niełatwa, trudy znosili z ochotą, niosąc bogactwa swych krajów- mirrę, kadzidło i złoto. A gdy Dzieciątko ujrzeli, upadli przed Nim na twarze, nie wiedząc, co tak naprawdę przynieśli Maleństwu w darze. Że znosząc trudy podróży za gwiazdą lśniącą na niebie ofiarowali Dziecinie największy dar - samych siebie. Ja także chcę pójść ich śladem, ku Gwieździe, co w dali lśni, by zanieść w darze Dzieciątku swe serce, uśmiech i łzy.
Pozdrawiam, milego świętowania...
♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫♫◆♪☀♪◆♫
lupka 2022-01-06
Mało kto wie, że Ewangelie nigdzie nie wspominają, ilu było tych przybyszów. Ściśle rzecz biorąc, nie byli to królowie, lecz astrolodzy.* Co więcej, po ich odwiedzinach Herod, zdecydowany zabić Jezusa, kazał wymordować w Betlejem wszystkich chłopców „w wieku dwóch lat i poniżej”. Wskazuje to, że owa wizyta miała miejsce jakiś czas po narodzeniu Jezusa (Mateusza 2:11, 16).
badura 2022-01-06
Dzieki za komentaz, oto wyjasnienie z mojej strony na ten temat:
Nie wnikam w to jak i co w ten czas bylo, tylko jestem zdania ze jednak trzeba
podtrzymywac tradycje a dlaczego ? Bo obecnie tyle zlego jest na tym swiecie powoli wszysko ginie i zanika a wiara obojetnie jaka kto ma jednak podrzymuje to zycie np. w moralnosci i pielegnowaniu kultury itd. to wszysko dla nastepnych pokolen... Nigdy nie bedzemy dokladnie wiedziec jak to bylo, ale bylo to fakt.
lupka 2022-01-07
Wolna wola,jednemu bliższe są tradycje drugiemu to co czytamy w PŚ.
Miłego dnia życzę :)