Pierwszy kryzys ..:) na szczęście dopadł nie tylko mnie:)Koniecznie musiałam przytulić się do matki ziemi ,aby poczuć się bezpiecznie:)
meryen 2015-09-18
Milo Cię widzieć, Grażynko. Ja się wcale nie dziwię, miałam podobnie. Chciało się zaliczyć dużo szlaków, najlepiej wszystkie. Głowa chciała, nogi nie bardzo:)
pantoja 2015-09-20
Grażynka pasie się jak owieczka, matka Ziemia utuli. Najlepiej odpoczywa się na brzuszku, Dzieci to od dawna wiedzą:)