Rosenmontag in Düsseldorf

Rosenmontag in Düsseldorf

PAMIĘTAJMY, Rosja WYHODOWAŁA TYRANA,
ale ŻADEN kraj NIE JEST od tego WOLNY!
2/2

Szary w każdym calu, bez twarzy, małostkowy. Wchłonął całą szyderczą mizantropię biurowej rasy. Całkowicie bez zasad.
Nie używa ustalonych, mniej lub bardziej moralnych pojęć, poza tymi, które należą do gwary więziennej. W środku skrywa poturbowanego nastolatka, a na zewnątrz próbuje przybierać maskę brutalnego, dowcipnego, swojskiego człowieka.

Jego słownictwo jest ubogie, okraszone wulgarnymi przysłowiami i kryminalnym, policyjnym żargonem.
Bardzo zależy mu na opinii innych, dlatego jest skłonny do pozerstwa i nędznego maczyzmu, jak wszyscy zakompleksieni ludzie.
Widać, że to tylko pozór, a pod nim kolejny, a potem następny i tak aż do samego dna, gdzie w bulgoczącej, czarnej, cuchnącej i obrzydliwej mazi, z rękami na trzęsących się kolanach, siedzi jakiś paskudny karzeł…

Jako polityk jest bezużyteczny i bezwartościowy, bo patrzy tylko w przeszłość i boi się każdej zmiany jako zagrożenia dla swojego panowania. A przede wszystkim - nie wie, czym jest zmiana, nie rozumie jej.
Politycznie jałowy, bo ma obsesję na punkcie swojej nieograniczonej władzy. Jak stalaktyt zwisa samotnie w swojej ciemnej jaskini i rozkoszuje się wilgocią, ciemnością i echem bólu milionów umęczonych ludzi.
Ktoś wciąż próbuje dokopać się do jego duszy, by coś tam zrozumieć. Ale nie ma jej tam. Po prostu jej nie ma.
W środku jest tylko jedno wielkie nic.
*
A kiedy takie ciało dostaje w swoje ręce nieograniczoną władzę, w tym dostęp do czerwonego guzika, wtedy otrzymujemy to, co widzimy dzisiaj.
Chciał trafić do podręczników historii, stać się częścią wielkiej rosyjskiej epopei jako arbiter ludzkich losów, ale trafia do nich jako pospolity zbrodniarz wojenny, który stracił rozum.
Chce, żeby wszyscy się go bali i drżeli, ale wszyscy patrzą na niego z pogardą, czekając na jego jak najszybszą śmierć.
W piekle już patrzą na zegar: - Wszystko gotowe?"

Waleria Nowodworska - Gazeta Wyborcza, 18.02.2023
przeł. arp

***Waleria Nowodworska - 1950-2014, dysydentka w czasach ZSRR, działaczka, publicystka.
Aresztowana w 1969 r., gdy zorganizowała w Moskwie nielegalną grupę studencką, wcześniej rozrzucała ulotki potępiające inwazję ZSRR na Czechosłowację. Władza zamknęła ją wtedy w klinice psychiatrycznej.
W 1988 r. współzałożycielka partii Sojusz Demokratyczny, w 1994 - partii Demokratyczny Wybór Rosji. W 1993 r. poparła prezydenta Jelcyna. Była krytyczką rządów Putina.
Jej teksty wracają dziś i krążą w rosyjskiej sieci, np. ten przez nas publikowany..

(komentarze wyłączone)