.... przyszedł dzisiaj pocztą i już oczywiście przeczytany, cudowna lektura, polecam
Ciekawa jestem, czy wiecie dlaczego nabyłam tę książkę? I o czym opowiada?
dodane na fotoforum:
halb09 2013-07-25
U mnie stoi na półce od lat. Czytałam synowi, teraz trzymam dla wnuków:).... Od czasu kiedy postacie z książki ożyły dzięki Małgosi, książka ma dla mnie szczególną wartość.
Pozdrawiam, Dorotko!
malgo51 2013-07-25
RE: podarowałam tę książkę Władkowi z Niemcowej. On dopiero teraz dowiedział się , że istnieje taka książka i że o nim tez Kownacka napisała. Czytał przy świeczce, aż skończył.
ameliee 2013-07-25
jak milo Cie widziec Kochanie :):).co u Ciebie Dorotko ??i czemu nowe konto ??tez tak jak ja wrocilas ??:)
gadzina 2013-07-25
fajna okładka a z opowieści mamy autorka należała do rodziny taty ale nie
jestem pewna...........czy w wewnętrznej okładce jest jej zdjęcie?
pozdrawiam
jolkas 2013-07-25
ładna okładka....ciekawa opowieść o ciężkim losie dzieci z Niemcowej, Poczekaja i okolicznych wiosek Beskidu Sądeckiego, ich drodze do szkoły,zwyczajach Czarnych Górali sądeckich......muszę wrócić do tej lektury, bo niewiele pamiętam....
ewulka 2013-07-25
to była lektura w szkole..........okładka była identyczna :)
serdecznie pozdrawiam :)
eljot60 2013-07-26
ja nie wiem, ale ciekawy jestem dlaczego ... domyślam się, że może to mieć związek z twoim dzieciństwem ... już wiem (poczytałem powyższe komentarze)
jazkra 2013-07-27
Małgosia ....to dzięki niej poznaliśmy życie w tamtych okolicach , Babcie - której dzieci też były bohaterami tej książki
marcysi 2013-07-27
Muszę i ja zakupić;-) Rogasia z Doliny Roztoki posiadam od dawna, więc tej książki mi brakuje;-)
Widziałam tamte miejsca na własne oczy, teraz o nich chciałabym poczytać;-)
A dlaczego kupiłaś??? Czyżbyś się może wybierała w tamte strony???
;-)
jurekw 2013-07-30
Nabyłaś ją ponieważ napisana jest gwarą góralską... Najbardziej zaskoczył mnie komentarz Malgo51.... nie do wiary - Władek Wielocha nie znał tej książki! Nie dziwię się, że czytał ją z zapartym tchem przy świecy.... to przecież jego dzieciństwo...
dovey 2013-08-01
Również czytałam i tematyka także i mnie bliska (od strony zawodowej) :):):) Pozdrawiam