dawaj pańcia kurczaka, indyka, rybkę a nie te sztuczne saszetki :))))
marrgo 2015-12-05
ma rację... moje dziewczyny też nie do końca chcą to jeść...
Luśka zjada 1/4 saszetki codziennie, daję jej jak wracam z pracy żeby "zatkać jej pycho bo miauczy" ale Shine... nie nie... co to to nie... czasem zdarzy sie że powącha albo wyliże sosik ale generalnie "TO" jest niejadalne dla królewny
:o)