WE WSPOMNIENIACH JAROSŁAWA IWASZKIEWICZA JEST OPIS, JAK KIEDYŚ, BĘDĄC MAŁYM CHŁOPCEM, CZEKAŁ NIECIERPLIWE NA POWRÓT MAMY,KTÓRA WYJECHAŁA NA KILKA DNI.OBIECAŁA ŻE COŚ MU PRZYWIEZIE, WIĘC MALEC TĘSKNIŁ ZA MATKĄ I MARZYŁ O PREZENCIE....W KOŃCU MAMA WRÓCIŁA, ROZPAKOWAŁA SKROMNE ZAKUPY I WRĘCZYŁA MU GLINIANE DZIECIĘCE GARNUSZKI DO ZABAWY. \\\\\\\"i TO JUŻ WSZYSTKO...?\\\\\\\" SPYTAŁ ZAWIEDZIONY.
TE \\\\\\\"IWASZKIEWICZOWSKIE GARNUSZKI\\\\\\\" PRZYPOMINAJĄ MI SIĘ W RÓŻNYCH SYTUACJACH. NIERAZ WIELE SOBIE OBIECUJEMY PO JAKIMŚ PREZENCIE, IMPREZIE, URLOPIE, EXTRA WYJEŹDZIE, CZYIMŚ PRZYJEŹDZIE, JAKIMŚ SPOTKANIU.. A POTEM OKAZUJE SIĘ, ŻE \\\\\\\"TO JUŻ WSZYSTKO\\\\\\\", CZYLI ...JAKOŚ NIC NADZWYCZAJNEGO.
CZASEM PODEJRZEWAM, ŻE TAK MOŻE BYĆ W OGÓLE Z ŻYCIEM...
SARNA1 - BARDZO DZIĘKUJĘ! :***
https://www.garnek.pl/sarna1/27685508/wild-thing
frans 2014-03-28
Też byłbym zawiedziony ):
Żeby to chociaż jakieś naczynia na wino były ,Kufle na piwo,a tu tylko gliniane kubełki
Phii
do d.... taki prezent yhyhyhy
lorenzo 2014-03-28
Świetne porównanie....zgadzam się z tym w zupełności...a tak na marginesie...to już wszystko? Pozdrawiam (:
frans 2014-03-28
PS
z drugą częścią opisu zgadzam się w 101%-ach
tom71q 2014-03-28
Co to, w sprzedazy pojawily się drinki w saszetkach?;)
pazur52 2014-03-28
tak szczerze to ja nielubię dostawać prezentów ,cały czas mam wrażenie że one do czegoś zobowiązują. a jeżeli już mam dostać coś to musi to być najwyżej za 5 zł.... przecież liczy się pamięć a nie zawartość kieszeni ...
super07 2014-03-28
Doskonale pamiętam, wracałam z kolonii, czy obozu....myslałam , że fanfary na mnie czekają, ze każdy bedzie chciał tylko mnie słuchać, co mam do powiedzenia....a tymczasem , codzienne sprawy brały górę i.....dzien, jak każdy.
Czy u Ciebie tez pada ?
joodyta 2014-03-28
Ciekawy tekst i skojarzenie...no właśnie...czasem liczymy na coś...a potem..."to już wszystko?..."
gonia07 2014-03-28
Już nie chcę marudzić, ale wydaje mi się, że prawie nigdy nie dostaję niczego szczególnego (często nawet garnuszka)A, jak juz dostaję, to na pewno nie za darmo. Często płacę bardzo wysoko, a nawet przepłacam...i jestem bankrutem...
Ale i tak nie jestem pesymistką. :)
emilk21 2014-03-28
Te drinki,to już wszystko?Jestem zawiedziona,doprawdy.Serdecznie pozdrawiam. Życzę wspaniałego wieczoru.
birkut22 2014-03-28
jakie żaby , wyraźnie napisane STAWONÓG pływa w stawie i ma nogi, tak ich dzisiaj od groma widziałem pierwsze w tym roku
super07 2014-03-28
Ogromnie żałuję,że nie widzę nieba i słońca na Twoim niebie.
Wygrzałam się w Australii.....to mi zimnooo.
Ja nauczyłam się nie lekceważyć mówiącego do mnie dziecka zbyt późno, ale teraz mam satysfakcję, kiedy zaczepione przeze mnie dziecko idzie za mną i ciągnie za język.....
Pogodnego wieczoru
mimoza7 2014-03-28
Zgadzam się z Twoimi rozmyślaniami... :-))
rycho2 2014-03-28
bardzo twoje słowa są prawdziwe, bo zawsze by się chciało coś wielkiego wspaniałego, a dostajemy okruch z pańskiego stołu, lepiej mieć zasadę, że by się cieszyć tym co mamy, a jeśli los się uśmiech i coś dobrego w swej hojności dorzuci, ucieszmy się z tego drobiazgu jakby to był skarb największy
Olu dobry wieczór, pozdrowień cieplutkich moc pozostawiamy życząc udanego i prawdziwie wiosennego ostatniego weekendu marca, Basia i Ryszard ♥♥:)) ♥♥:))
asiao 2014-03-28
Basiu, Rysiu - zasay zasadami, a mimo wszystko marzy się czlowiekowi cos exktra....
henry 2014-03-29
no tak........ fotka jak fotka....
ale jakie to mądre... czekamy.. czekamy......
a potem... 'i to już wszystko... '?
ragata 2014-03-29
podoba mi się jak tę myśl ujęłaś..
i dlatego że często tak się zdarza: "to już wszystko ?" ważne jest aby umieć cieszyć się drobiazgami...
hehe bez skojarzeń, no chyba jeśli ktoś musi.. :)
lidia23 2014-03-29
najlepiej to sobie zbyt wiele nie obiecywać,zbyt wiele nie oczekiwać od innych,za bardzo nie marzyć ,cieszyć się małymi, drobnymi sprawami itp.itd.-wtedy będzie nam łatwiej..
pozdrawiam!
nemo50 2014-03-29
To chyba nie do picia .....
ute29 2014-03-29
Trafne przemyślenia.....ale.....
bez marzeń świat nie byłby taki piękny...;)
Pozdrawiam....
azalia1 2014-03-29
Mini mojito..:) drink idealny na gorące, lato w końcu z Kuby pochodzi:) ,a prezenty, wolę je sama robić..:)
pantoja 2014-03-29
Mnie to wygląda na zafoliowane kwaszone ogórki lub kapustę::)
Prezenty dostaję prawie zawsze nietrafione (czasem tylko mężowi się uda wstrzelić, jak używałam perfum to wiedział jakie, teraz mam alergię na większość zapachów i dostaje często wiąchy zielska. Wkrótce dostanę bo rocznica *TAK* się zbliża:)
Wolę kasę w łapę i sama kupić:)
agus63 2014-03-29
Tak właśnie jest z życiem. Kiedyś moje dziecię, podczas świątecznej wizyty u znajomych (dokładnie - u ojca chrzestnego) wyciągnęło spod choinki prezent - nomen omen... komplet garnków i "serwis kawowy", oczywiście dziecięco - plastikowy i jęknęło całkowicie bez zachwytu "ŹNOWU TO SIAMO"!
Bo już wcześniej taki prezent dostała (a lat ze cztery miała)...
No. Życie... ;)
zwiecha 2014-04-01
Ech.
:(