Musiałam najmniejsze kotki zabrać do piwnicy bo na dworze by nie przeżyły w taką pogodę:( Rozrabiają strasznie łobuziaki:) Uwielbiam tak siedzieć z nimi i patrzeć jak szaleją:))
hania44 2016-01-05
Oj, tak...na dworze zimno brr...to teraz masz urwanie głowy z kociakami!!! A moje takie zrobiły się piecuchy i dużo śpią! :) Chyba tak jak ja! :) Hihihi...dobrej nocki! :)