gdańsk

gdańsk

Gdańsk, ze swoją ponad tysiącletnią historią, zabytkami pozostaje miejscem jedynym w swoim rodzaju . W wolnych chwilach odbywam spacery do miejsc znanych i lubianych przez wszystkich oraz do takich trochę zapomnianych i tajemniczych.'Świat uczuć i wyobraźni mówi o...........Stukot obcasów o bruk wąskiej i ciemnej ulicy Plebania, biegnącej przy północnej ścianie kościoła Mariackiego, rozlega się gromkim echem pomiędzy wielką jak góra ścianą katedry i starymi murami plebanii.Przebiegam szybko niemal na palcach nie chcąc burzyć tej dostojnej ciszy.W świetle przytłaczających murów już widzę-Oto Mariacka!miejsce tajemnicze, pełne zakamarków i fantastycznych rupieci, gdzie na każdym kroku można znaleźć coś ciekawego. Zabudowę ulicy tworzy około 50 kamieniczek z różnymi przedprożami, od zachodu zamyka ją mur kościoła Mariackiego, a od wschodu Brama Mariacka. Ulica jest nieprzejezdna, nie ma tu chodników, a biegnące w górę lub w dół przedproży schodki prowadzą do licznych sklepów z bursztynami, pamiątkami i wyrobami artystycznymi. Tu przychodzi się na kawę, a także pospacerować i pomarzyć. Miejsce urokliwe, jak przystało na ulicę Mariacką to Klub Pisarza ,mieści się tuż przy kościele Mariackim. Z brukowanej uliczki inspirującej zakochanych i fotografów o każdej porze roku wchodzimy schodami na werandę.Klub Pisarza to trzy poziomy w kamienicy, weranda i ogródek pod piwnymi parasolkami.Lata świetności Klubu Pisarza to połowa lat siedemdziesiątych. Wpadali tu ponoć na kielicha Zbigniew Herbert, Czesław Miłosz, Ernest Bryll, Mieczysław Czychowski, Edward Stachura, Jerzy Kamrowski, Jerzy Afanasjew, Stanisław Hebanowski, Zbigniew Żakiewicz, Ryszard Stryjec i stryj Donalda Tuska Bronisław „Buni” Tusk. W roku 1975 lokal na Mariackiej odwiedził sam Günter Grass.

chezare

chezare 2009-02-24

Pięknie piszesz o swoim mieście, widać, że go kochasz. Grassem bym się nie chwalił :)

rys55

rys55 2009-02-24

Poranek ten chłodny i zimny wita nowy dzień.
Biały puch otulił wszystko wokół.
Pod nogami mróz skrzypi w takt moich nóg.

Piękny zimowy dzionek uchwyciłas na zdjeciu.....Pozdrawiam ))))))))))

wienia

wienia 2009-02-24

Śliczne kamieniczki z duszą.........pozdrawiam cieplutko,:)))
Codzienność zagląda do okien
Przeciera oczy zaspana –
Straciła rachubę czasu
Wśród powszechności dni.
Wstaje zawsze o jednej godzinie,
O brzasku wita się z ptakiem,
Przechadza zawsze jedną ulicą
Prowadząc na smyczy swe skrzydła.
Gdy w końcu siada zmęczona
Wędrówką po ścieżkach życia,
Zamyśla się wtedy i marzy.
A wtedy głowę ma w chmurach
I w oczach deszcz łez stęsknionych,
A wzrok jej zwrócony hen w dal,
Szuka księżyca toni.
Czasem jak dziecko się bawi,
W kałuży pogrzebie butem,
Zaśpiewa, podskoczy do słońca,
Odgrodzi się kwiatów łańcuchem.
A czasem tak smutnie popatrzy
I sama pyta się siebie:
„Czy będzie mi dane zatańczyć
Z miłością w tęczowym niebie?”
Codzienność zagląda do okien.
Przeciera oczy uśpiona
Cykadą codziennych trosk.
Już głowę chowa w ramionach
I tuli się w wietrze, jak w koc.

elza100

elza100 2009-02-24

Tak śliczne kamieniczki ,moje miasto ma też ponad 1000lat ,tu się urodziłam i tu już zostanę do końca:-))

udch95

udch95 2009-02-25

Piękne ujęcie naszego pięknego miasta:))

dodaj komentarz

kolejne >