Jeszcze śpiąc czułam jak narasta w mojej głowie wibrujący ból . Narastał coraz bardziej by zanim otworzyłam oczy osiągnąć max…… czuję się zmęczona. Teraz z obniżonym nastrojem unikam kontaktu z kim kolwiek, boję się stanąć na ziemi innej niż podłoga mojego pokoju. Spowalniam z wykonaniem takich zadań, jak kąpiel, wstanie z łóżka, rozmowa z drugą osobą. Dzisiejsze nastawienie do całego świata i ludzi mam bardzo negatywne, budzi strach, macha do mnie powykrzywianymi kończynami, gałęzie wplata we włosy, język przybija do ściany Brrr...
Wewnętrznie gdzieś tam w środku bardzo się spinałam by wstać z łóżka i zacząć egzystować. Zdecydowanie i szybko otworzyłam okno, a za nim wiatr ,kołysze wierzchołkami drzew , a one ocierają się o siebie, albo splatają ze sobą, wydając przy tym niepokojące dźwięki. Słychać jest jakby lament, jakby zawodzenie, tajemnicze pojękiwania, pomruki, trzaski, uderzenia... Muzyczne zawodzenie zmienia się , czasami łagodnieje, przechodzi w cichutki szelest, czasami wzmaga się i z nową siłą targa koronami drzew. Drgające powietrze wydaje na przemian wysokie i niskie dźwięki, łoskocząc nieprzyjemnie mój zmysł słuchu...
- Zamknij okno, wieje chłodem – usłyszałam za plecami - No cóż, samo życie.. A samopoczucie niestabilne ,chwieje się od podmuchu słów. [cisza]
- Co czujesz?:
- Spokój.
- Gdzie jesteś?
- Tu …..tylko…bez sensu. Jestem tu, stoję przy oknie…. Jakoś tak…niebo jest takie…
- A gdybym tak zrobił kawkę ?.... Słowo na dźwięk którego wykwita na mych ustach szeroki uśmiech zwłaszcza z rana
- Tak, tak , oczywiście …O tak bardzo proszę ……….
Po tej gonitwie myśli i słów przyszedł czas uspokojenia, zastygnięcia bez żadnego czynu.
Szkoda, że życie nie składa się tylko z samych przyjemności
ewusia 2019-05-22
Czasami i ja tak mam...i kawa stawia mnie na nogi.
A może tylko to działanie na psychikę?
Serdecznie pozdrawiam.
ibek47 2019-05-22
Ja coś podobnego nie raz przeżywałem.
To straszne są doświadczenia!
Często w takiej sytuacji życ mi się odechciewało.
halb09 2019-05-22
O, tak...kawa z rana to dla mnie dobre lekarstwo od zawsze:)
Miłego i spokojnego dnia życzę!
eewaa55 2019-05-22
Mocny tekst, aż mnie zaczęła głowa boleć, ale popatrzyłam za okno na gałęzie kwitnącej akacji, które łagodnie kołyszą się wietrze, a zapach oszołamia i jest ok:)))
Pozdrawiam,smacznej kawusi, dla mnie to też przyjemność:)))
eljot60 2019-05-22
Oj, wibrujący ból w głowie. Nie doświadczam czegoś takiego. Chociaż swego czasu miałem po zawianiu głowy mroźnymi wiatrami bardzo mocne bóle głowy. Takie że spać się nie dało. Ale to było co innego niż te twoje wibrujące bóle. A kawę z rana też pijam, na dobudzenie się.
Pozdrawiam :)