Dziś o Wandzie i Wiśle

Dziś o Wandzie i Wiśle

Smutek jak czarna chmura zawisł nad Krakowem. Zdawało się, że nawet Wawelskie Wzgórze ugięło się pod jego brzemieniem ,Bo oto śmierć zabrała Kraka.Król męskiego potomka nie zostawił, osierocił jedynie księżniczkę Wandę i ona to zgodnie ze zwyczajem winna przejąć władzę po ojcu. Wanda, choć młoda, już zasłynęła roztropnością i urodą. Była godną następczynią zdobyła sobie serca poddanych,a wieść o jej mądrości niosła się Doszła do Niemiec, gdzie rządził młody książę Rytgier.Szukał on właśnie dla siebie żony i pilnie nasłuchiwał wiadomości, jakie nadchodziły z podwawelskiego grodu .W końcu zapałał do Wandy tak wielką miłością, iż postanowił pojąć ją za żonę. Posłał więc do odległego Krakowa posłów, zbrojnych w miecze i bogatych w dary, by w jego imieniu o rękę pięknej księżniczki prosili. A gdyby zaś z dobrej woli dać jej nie chciała, groźbą mieli zgodę na córce Kraka wymusić.Wyruszyli tedy niemieccy posłowie w daleką drogę,nazajutrz rano przed nią stanęli.Otoczona dworkami i starszyzną, z wiankiem na głowie, sama do kwiatu była podobna. Gdy nieco ochłonęli, wystąpił najstarszy z nich i w te słowa przemówił:
- Pani, przysyła nas pan dalekiej krainy, dzielny książę Rytgier, którego serce poruszyło się na wieść o twej mądrości i twojej urodzie. Przysyła nas, by złożyć ci pokłon, przekazać te oto dary i prosić, byś została jego żonąZarumieniła się najpierw księżniczka Wanda, a potem gwałtownie pobladła. Długo ważyła słowa, zanim odrzekła:
— Powiedzcie swemu panu, że wysoko cenię sobie jego uczucia i jego hojność, ale ręki swej oddać mu nie mogę. Nie sposób bowiem opuścić ziemi, na której się urodziłam, i ludu, który tak kocham.Nie takiej odpowiedzi spodziewali się posłowie Rytgiera.— Gdy nasz pan czegoś prośbą nie zyska, siłą zdobędzie. Biada twej ziemi i twemu ludowi, jeśli księciu ręki odmówisz. Pani, jeżeli kochasz ten lud, pomyśl o krwi, którą zapłaci za twój upór.Wanda jednak odpowiedziała dumnie:
- Są większe moce niż siła miecza.
I opuściła komnatę, a za nią podążyły dworki, a także starszyzna.— Żoną Rytgiera nie zostanę, ale gród przed najazdem wroga uchronię. Dziwiła się starszyzna, dziwili się wojowie, skąd w tej młódce tyle pewności siebie, ale pytać o to nie śmieli.
Wreszcie nad Wawelem zapadła noc niespokojna, wstrząsana dalekimi pomrukami burzy. Pogasły łuczywa w izbach i komnatach, posnęli mieszkańcy grodu, zdrzemnęły się straże. Nikt nie zauważył, jak Wanda opuszcza zamek i kieruje się w stronę Wisły. Nikt też nie widział, jak stoi na stromym brzegu, ogarnia ostatnim spojrzeniem ziemię, którą ukochała nade wszystko, jak wznosi ręce ku górze i jak rzuca się w spienione wody rzeki.
 Lepiej umrzeć niż narazić swój lud na cierpienie. Rytgier nie zdobędzie mnie siłą! - to były jej ostatnie myśli.
Nazajutrz Wisła oddała jej ciało. Głęboki żal wstrząsnął Krakowem. Zapłakał wierny lud. Przejęci byli nawet Rytgierowi posłowie,
którzy jeszcze w Krakowie przebywali, a on sam, dowiedziawszy się o czynie Wandy, szczerze żałował swych twardych słów.
Lud zaś usypał na cześć swej pani wysoki kopiec, który do dziś sławi bohaterstwo dzielnej córki . https://www.youtube.com/watch?v=Ow5ItBaFCfo

medii

medii 2008-09-04

witam milutko miłego słonecznego dnia na dzień dobry życzę :-))) dziękuję

hala49

hala49 2008-09-04

Kiedy w okiennice,
pierwsza iskra wpłynie,
pierwszy ptak zakwili,
w gniazdku na kominie
księżyc dawno żarem
swoim już nie świeci..
Wtedy poznasz, że już
nowy dzionek leci.

dorocik

dorocik 2008-09-04

Dzięki za przypomnienie znanej i sławnej legendy, czyta się je z przyjemnością :)))))

zaba39

zaba39 2008-09-04

Wanda co nie chciała Niemca....hehehhehe, wcieliłaś się w jej rolę, tylko - kogo odrzucisz?....hehehheh

zaba39

zaba39 2008-09-04

puku, puk.......
z drobiazgów życiowych wykonanym wielkim sercem, powstaje wielkość człowieka, ....................
więc.....zapraszam na kawcię , na dobry początek dnia:))

hihihihihii

calea

calea 2008-09-04

dzięki za fajną legendę....buziaczki:)*

balato

balato 2008-09-04

..wspaniale dopowiadasz ,...super zdjęcie.. :)))

agakora

agakora 2008-09-04

no i znów poczytałam....wspaniała legenda....
a jakie cudne zdjęcie i wspaniała osoba na nim...bomba...
A TWÓJ USMIECH GDZIE?????;D
BUZIOLKI...;D
USMIECH DLA CIEBIE ZOSTAWIAM..;D

arw10

arw10 2008-09-04

Pięknie,miłego dnia

doris2

doris2 2008-09-04

Magicznego dnia,
który radość i szczęście Tobie da życze ja ::)))

anita591

anita591 2008-09-04

Dzien dobry-
Szepcze Ci do uszka
Choc dla Ciebie mila wciaz poduszka,
Milego dnia Ci zycze

kmstk

kmstk 2008-09-04

miłego popołudnia życzę i buziaczka zostawiam ....)))

juvella

juvella 2008-09-04

Piękne zdjęcie ...legenda znana ,ale z przyjemnością czytam ...
Miłego i radosnego popołudnia :))

laurea

laurea 2008-09-04

Pozdrawiam Cię Asiu I dziękuje:)

dodaj komentarz

kolejne >