Propozycja na niedzielny obiad.Wegetariański/lub-nie/.

Bahmi goreng.Smażony makaron po hindusku.
Porcja dla 2-4 osób:150-200g makaronu z semoliny/np.włoski/,seler naciowy,6-8 pieczarek,1 cebula,5-6 ząbków czosnku,imbir świeży,mała kapusta pekińska,chilli mielone,sól,pieprz,sos sojowy./ew.wieprzowina-schab lub indyk,kura-pierś/.
Makaron gotujemy al dente,przelewamy zimną wodą i olejem z pestek winogron/1-2 łyżki stołowe/mieszamy i odstawiamy.
Na oleju z pestek lub arachidowym smażymy cebulę,pod koniec dodajemy czosnek,plastry obranego z łyka selera/może być starty korzeń/,pieczarki,dusimy krótko i dodajemy pół kapusty pekińskiej,pokrojonej dość drobno z grubszego końca/młode listki zostaną nam np. na surówkę/,solimy,pieprzymy,dodajemy starty imbir /1-2 łyżki stołowe/i posypujemy chilli.Kosztujemy.Potrawa ma mieć lekko ostry smak i wyrazny zapach imbiru/można dosypać mielonego/.Pod koniec duszenia wlewamy 4-5 łyżek stołowych sosu sojowego i dodajemy makaron,ma być tego pół na pół-warzyw i makaronu.Smażymy razem około 3-4 minut i...smacznego!!!
Aha,dla nie-wegetarian:smażymy pokrojony w paski schab,lub drób.Krótko,posolone i oprószone pieprzem.Dodajemy pod koniec duszenia do warzyw razem z makaronem i dusimy razem przez chwilę.

dodane na fotoforum:

rylla63 2011-12-17

Co ja tu widzę? Makaron, cebulka...i co jeszcze?

reni1 2011-12-17

Wszystko to co lubię...więc spróbować warto:)))

ewulka1 2011-12-17

Z podanego przepisu brzmi zachęcająco.....Warto spróbować.....:))

optus 2011-12-17

re)) cd:"To nasze Państwo"! oj tak, w Bawarii budują nowy dom a stary po dziadkach jest tak odrestaurowany i wygląda jak z bajki.Ech! Te nudle smakowicie wyglądają. Pozdrawiam.

yosziko 2011-12-17

lubie pierogi i nudle tyż...:))

yosziko 2011-12-17

http://www.youtube.com/watch?v=Dda1OAldxJY&feature=player_embedded#!
a ta nutka ..uwielbiam :)

henry 2011-12-17

sama pdobne rzeczy często gotuje... uzywam tez makaronu z mąki zytniej.....
smacznego.:))

optus 2011-12-18

re;)) Co do zdjęcia A. Majewskiej. Biegłem by się gdzieś schować przed nawałnicą. Słyszę znany mi głos, wracam, robię parę ujęć w deszczu z gradem, warto było!
Dziękuję za uznanie, jestem amatorem podróżującym.Pozdrawiam.