uciec jak najdalej...

agamaz1 2015-09-04

Hej Aniu, a co to za taki paskudny nastrój??

violetka 2015-09-04

hmm buziaki Anuś:)

jusiap 2015-09-04

Aniu jakiś dołeczek widzę u Ciebie...
u mnie w sumie też bez rewelacji tak naprawdę.. duża rodzina ale czasem trudno sie dogadać :( każdy ma swoją rację więc też i spieramy się heh :( tego nie unikniemy...

Marcelek od końca maja gdy uczęszcza do fundacji jest bardziej otwarty na nowych ludzi ... na dzieci z innymi problemami. więcej rozumie.. mam nadzieje że kiedy będziemy uczęszczać na zajęcia w Poradni też tak będzie. od znajomej się dowiedziałam że w tym tygodnie ustalały grafik dla dzieci więc dostanę informacje w następnym tygodniu. Będę musiała jakoś pogodzić te dwie instytucje.. plus wizyty w poradniach czy szpitalu.

trzymaj się Aniu :) czasem najlepszy lek na wszystko to czas..

coral81 2015-09-04

Pięknie te chmurki się prezentują na niebie:)

majjka 2015-09-07

czasami tez chciałabym uciec nawet nie wiesz Aniu jak bardzo .......

rozi09 2015-09-09

Witaj Aniu.
I ja czasem chciała bym uciec....głównie od problemów i zmartwień,niekoniecznie od ludzi.
Co do szkoły to( odpukać )Rozalka idzie chętnie i póki co jest zadowolona.
Troszkę jednak odstaje od grupy gdyż dzieci, które przyszły są z jednego przedszkola ,znają się dobrze .Mam nadzieję że niedługo Rozi będzie dla nich jak swoja....

agamaz1 2015-09-10

Aniu...
jakoś Ciebie ostatnio mniej, i tu i na fb...
Czyżby jesienna chandra Cię dopadła?
Kochana głowa do góry, idzie piękna słoneczna jesień, może uda nam sie coś wykombinować? Buziaczki...