Pozdrowienia z kawiarni

Pozdrowienia z kawiarni

Teraz wszyscy mówią na Katowice Kato

Mgła w lato (tekst do muzyki fado)

Julka, Julka pamiętasz...
To lato we mgle?
Powiewało z marasem od hałd!
Ja nie miałem piniędzy
Ni fartu..., ty też
- Chciałem ujka zarąbać na śmierć!
Za jego dolary
Za jego sztandary
Za jego ordery sławy mdłej

Ale nic mi nie przyszło
Z siekiery w złych snach!
- Nocą znowu na tory
By tam zebrać nocny szmal!
- Czarny szmal z wagonów
Sypać łopatami...
Do ziemistych worów!
Na bark i do kary!
Może szybko sprzeda się!
Może łatwiej serce zgromić?
- Niż zakochać się do łez!

Julka, Julka już nie będziesz
Ryczała na mnie!
Ja odejdę daleko...
Daleko, gdzieś w dal!
Może sam z głupiej biedy
Najpierw sobie wbiję pal!
- Jeszcze tego nie wiem!
Jestem bardzo zły na siebie!
Ale nie ma sensu trwać!

Najpierw czysto wypiorę...
Rodzinne brudy
Pralką do wspomnień..., ot tak!
Julka, Julka zapomnisz...
- Ty nie płaczesz, ja tak!
Ja ci w słowach nie mogę nic dać!
Gdzieś w ruinach pałacu
Zamieszkał mój strach!
- Tylko tam dziś mogę cię brać!

Życie z gustu mam wyprane!
Bez koronek i falbanek!
- Jestem baba, a nie chwat!
Julka, Julka odchodzę
Na boczny mój tor!
Będę patrzyć z boku na świat!
Ukochałem tą wolność...
Taka wolka to mój brat!
- Nie chcę kolorów jak paw!
Gdzieś w ruinach pałacu
Mieszka ze mną mój strach
Jestem sam zagubiony
Nie wiem co życie mi da!
- Znów galert z bułką, znów jakiś łach!

dodane na fotoforum:

irena

irena 2013-10-06

pewnie piwko też było

dodaj komentarz

kolejne >