Wesołego Alleluja!

Psalm Zwycięstwa

Gdy zmartwychwstaniesz i wstaniesz o Panie!
Poczujesz wielką radość w sobie samym
Uczucie wstrząsające i nieustające!
O Panie! Przez Twoje ręce wyciągnięte
Przejdą na wylot promienie słońca święte
Słońca, co Cię ozdobi w chwale i potędze!
- Gwoździe z nich zostały wyrwane
Na zawsze zło bądź odtąd pokonane!
Przejdą na wylot przez Twoje stopy
Blaski porannej jutrzni złotej
Gdy Ty Panie po ziemi swej będziesz kroczył!
Jak wolny człowiek stopami odmierzał swe szczęście długimi krokami!
Ze szczęściem w oczach i z wolnością pod ramię!
- Gwoździe z nóg Twoich już wyrwane! O Panie!
Niech ten, kto zasłużył będzie tyranem!
Oto przybytku zasłona na strzępy rozdzielona!
Na złote strzępy świetlistej materii zdobiona!
Wokół Twej głowy Panie nowa z nich korona!
Aureola blasku słońca i gwiazd odnowiona!
Cierni już nie będzie o Panie! Zostaną we mgle!
Spłoną na stosie zapomnienia! Nie będzie ich już nie!
O Panie! Wyjdziesz z ciemności do jasności!
Uśmiech zwycięstwa na Twej twarzy zagości!
Już nikt przeciw Tobie nie stanie!
Wzejdziesz jak złoty łan od jasności!
Na naszej nadziei kurhanie!
I zabiorą Cię do orszaku Aniołów Twych
Cudowne, śpiewające ptaki
Lecące wokół Twej królewskiej postaci!
I nie zapomnisz o świecie złym
Na który Cię skazano o Panie, w sercu swym!
Bo jesteś Bogiem tych, co na Ciebie nałożyli ten drewniany krzyż!
A rana w boku Twym zakwitnie lilią
Otuli Cię białymi, subtelnymi płatkami
Jak matka matczynymi ramionami
Jak matka na pożegnanie skropi łez kroplami!
Pożegnaj życie tu na ziemi, o Panie!
I odejdź ze świętującymi...duchami
Żywot wieczny świętującymi!
Bo jesteś Bogiem tych, co na Ciebie czekali
Tak bardzo czekali i dlatego doczekali się!
Ziemia szczęśliwa pod Twymi stopami!
A każdy krok Twój ją pobłogosławi!
Więc idź! Idź, nie oglądaj się i idź...
I głoś tę prawdę niepokonaną
Że życie jest do śmierci, a śmierć jest życia dalszego bramą...
Gdyś tak szedł szczęśliwy o Panie!
Bo wypełniłeś w całości swe zadanie
W aureoli z ptaków i wolny jak ptak!
Ze słońcem wokół, ze szczęściem za pan brat!
Ktoś skreślił dla Ciebie tych strof parę...
Żeby zostały na ofiarę...