Historia psa Dżoka [edytuj]
Historia Dżoka jest przez niektórych uważana wręcz za jedną z legend Krakowa. Opowiada o psie – czarnym mieszańcu, którego właściciel w tragicznych okolicznościach zmarł na atak serca w pobliżu Ronda Grunwaldzkiego. Pies czekał tam na swojego pana. Dokarmiany przez mieszkańców Krakowa, budził zdziwienie i sympatię. Po około roku oczekiwania, pozwolił się przygarnąć nowej właścicielce, Marii Müller, żonie Władysława Müllera. Kobieta zmarła w 1998, zaś zwierzę uciekło i wałęsając się po terenach kolejowych zginęło pod kołami jadącego pociągu.
dodane na fotoforum:
agapal 2009-09-28
Witam miło i życzę pogodnego , radosnego dnia...oraz dużo cieplutkich promyków słońca w rozpoczynającym się tygodniu.. :)
basia55 2009-09-28
Witam serdecznie i pozdrawiam w piękny, słoneczny Poniedziałek:)*
Życzę Tobie Zosiu wielu pogodnych i radosnych dni, wiele ciepła...a dziś...MIŁEGO DNIA :)))***
Piękna historia psa, oby każde stworzenie będące przyjacielem człowieka miało zawsze godny żywot...
irenam 2009-09-28
Ta historia pokazuje wierność psa i przywiązanie do człowieka. Szkoda, że w ten sposób zakończył swoje psie zyczie :(
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
lucka 2009-09-28
Ciekawa historia ...Piękny pomnik upamiętniający przyjaźń człowieka z psem..Pozdrawiam serdecznie .
elfik4 2009-09-28
Bardzo ciekaw historia tego pieska....i pięknego pomnika się doczekał....wierny psina....