***

***

jeszcze jeden wiersz Zbigniewa Herberta -

Nauczyłaś mnie patrzeć
1.
Znałem tylko pozór rzeczy
skórę przedmiotów

Kalejdoskop i moi przyjaciele malarze
nauczyli mnie układać świat
z płaskich kolorów

Kruchy świat
tynk realności
pod nią podskórne pęcherze powietrza
tonny próżni

Każdy dom
w którym nie mieszkałem
był hotelem nicości

Nie myślałem
że w piersi człowieka
mieszka serce

Nie mogłem wyobrazić sobie
wnętrza róży
wnętrza obłoku


2.
Ty jesteś wzrokiem
wzrokiem głębi
prowadzisz lekko
w trzeci wymiar
jak jasny płomień
który drąży

Teraz już znam
o jakże dobrze
otchłań drobiazgów
tworów ludzkich

Przez nocne niebo
mogę przejść
pytając gwiazdy jak dziewczęta
o ich imiona

Zaprzyjaźniony z całym światem
znam teraz ból
i radość głębi
znam tajemnicze słowo
wnętrze

Wnętrze obłoku
Wnętrze róży
Twoje


3.
Patrzę w górę - nikt nie spogląda

Pali czoło

Dotykam obcych klamek
proszę:
dziesięć paluszków
jak dziesięć grosików

Nocami
widzę przez sen owoce
różowe jak Twoje pięty
bezbronne jabłka nad ranem