Kamy już nie ma... od 3 tygodni

Kamy już nie ma... od 3 tygodni

Dowiedziałam się od jej Pańcia 17.03 gdy byłam świadkiem reanimacji 7-latka potrąconego na ul. Umińskiego.

Nasza kochana osiedlowa pieszczocha, weryfikatorka toreb z zakupami. Miała 13 lat a zachowywała się jak szczeniaczek - bawiła z każdym psem, bardzo łagodna. Znało ją całe Os. Wilga. Smutno bez niej...

dodane na fotoforum:

bourget

bourget 2016-03-20

przykro, kiedy odchodzi przyjaciel...:(

baygel1

baygel1 2016-03-20

Odejście zawsze jest smutne ... tym bardziej radosnego ,,szczeniaczka,, i pupila wszystkich .... Biegaj sobie szczęśliwa za Tęczowym Mostem.

achach5

achach5 2016-03-21

Aniu ,o tym wypadku dowiedziałam się od znajomych z tej ulicy.
Nie wiem ,co z tym chłopcem...Stan był ciężki...
Faktycznie ,tam nie jest bezpiecznie.
Jeździ tyle ciężkich samochodów z budowy.
Kiedyś na pasach przy kościele rozjechalaby
mnie i koleżankę betoniarka.
Przed pasami zatrzymał się samochód osobowy ,a zza niego
wyjechała ta betoniarka...Jak nic kierowca był " napity "...
Przecież tylko ślepy mógł nas nie zauważyć.

Rozumiem ,że to nie był pies bezpański ...
Znany był z tego ,że :był znany i lubiany
przez wszystkich....Szkoda że odeszła...
Dobrego tygodnia Aniu :)

ewulka

ewulka 2016-03-23

to dwie przykre wiadomości :((

dodaj komentarz

kolejne >