marth 2011-06-01
H_AN, granica taka nie istnieje,
dziećmi'śmy gdy noc zapada i gdy dnieje
dopóki istnienie nasze,
a nawet w innym wymiarze :) Smacznego!
agus63 2011-06-01
I całe szczęście!
Ja już widzę samą siebie
w tym wózeczku...
Może jakiś jeden z członków
by się doń zmieścił...:)
Witaj Aneczko!
I jak najdłużej tu, razem,
bawmy się słowem i obrazem.
Jak dzieci.
Mimo, że czas, czy tam cóś...
sobie leci. :)
anhan 2011-06-02
Czyż nie jest wyśmienitą zabawą,
gdy człowiek sobie pstryka w lewo i w prawo?
Dziwi się przy tym ciągle niezmiennie:
skąd ta dziecinna uciecha we mnie?:)
jairena 2011-06-02
Urocza Anno, prawie, że z drugiej strony lustra , niechaj Ci każdy moment Twego życia, w jak najlepszym tego słowa znaczeniu - dziecinniał:)
anhan 2011-06-02
To nie mój syneczek (a szkoda), bom Elu już niemłoda (zdjęcie przemglone i niewyraźne). Ten mały urwis jest moim ciotecznym wnuczkiem.:)
(komentarze wyłączone)