SANTAREM

SANTAREM

Kilkaset lat później Santarem odwiedził patriarcha Lizbony, powątpiewający w autentyczność cudu. Gdy wziął ampułkę do ręki, Hostia zaczęła krwawić niezwykle obficie. Arcybiskup w obawie, że krew rozerwie ampułkę, odłamał jej fragment. Wtedy krwawienie ustało równie nagle, jak się rozpoczęło. Wrażenie, którego doznał sceptyczny patriarcha, było tak wielkie, że zmarł on na serce tego samego dnia.
Od wieków kościół Cudu Eucharystycznego nawiedzały rzesze pielgrzymów, wybitni przedstawiciele duchowieństwa (m.in. Apostoł Indii Św. Franciszek Ksawery), a także portugalscy władcy i ich małżonki.
Dwukrotnie, w 1295 i 1322 roku, pielgrzymowała do Santarem św. Elżbieta Portugalska. Drugą pielgrzymkę królowa odbyła w intencji zakończenia wojny domowej jaką z królem Dionizym toczył jej najstarszy syn Alfons. Podczas procesji z Najświętszą Relikwią, zorganizowanej na prośbę Elżbiety, królowa szła boso, we włosiennicy, z powrozem na szyi.