Ten samczyk mandarynki, przylatuje na zimę i to od kilku lat. Widocznie w Będzinie klimat mu sprzyja :) Albo wraca do swojej kaczej miłości :)
bajka1 2014-12-06
Niedawno myślałam o Tobie, Andrusku, o Twoich dzieciach i wnusiach. Mamy podobnie. Rosną nam te skarby daleko od nas...wiem, że rozumiesz mnie, bo sam to samo przezywasz i babunia pewnie też. Śliczna jest Twoja fotografia. Bardzo cieszę się, że jesteś Andrusku. Ukłony slę Twojej Małżonce i serdecznie Was pozdrawiam :))))*****