[4720395]

to wszystko było tak ironiczne, pełne paradoksów. zupełnie nie było tego po niej widać, ale wewnątrz niej działy się rozmaite wojny, walki, wszystko było tak niezgodne ze sobą i nic do siebie nie pasowało, a jednak wszystko razem tworzyło całość. siedziała uderzając palcami w klawiature, choć nie do końca wiedziała o czym i co pisze w tej chwili, wiedziała, że to co stworzy będzie czymś dziwnym, jakąś kolejną chorą myślą, skupiskiem wyrazów, zlepkiem zdań, ale to jedyne co teraz przynosiło jej jakąkolwiek ulgę. jedyne co mogła teraz zrobić by sobie pomóc, to wylać z siebie cokolwiek. chociaż jakąś marną, maleńką część tego co siedzi jej w głowie. było tego zbyt dużo, zbyt dużo.