jasiek3 2009-02-28
Siedzę wśród zbóż
Zasłuchana w jego szum
Zapach pobudza moje ciało
Które pożądaniem zapachniało
Bądź żniwiarzem i je skoś
Trzymając w dłoni każdy kłos
Szeleszczące źdźbła rozkołysał wiatr
W rytm rozkoszy świerszcz nam grał
Nastała cisza aby móc tęczą opleść nas
Rozchodził się szept pod sam las
Echem stałeś się aby powiedzieć
Kocham cię