Na krakowskim rynku.Poczta osobowa,jak sama nazwa wskazuje,dyliżans pocztowy jest ciągnięty osobowo,osobiście przez osobę,dajmy na to,naczelnika poczty.I Marcel właśnie czeka na osobę do zaprzęgu:))))))))
jairena 2010-08-02
...no cóż, trzeba mieć końskie zdrowie , by ludzkim głosem pocztę osobową nie tylko roznosić , ale od czasu do czasu zarżyć, co też te ludzie potrafią wypisywać:)
A Ty Marcelinku, nie czekaj , lecz chwyć wodze w swe sprytne rączki i postaraj się ruszyć sam " z kopyta":))) Takie zycie! :)
tobieja 2010-08-02
Skoro Poczta jednoosobowa to RADŹ SOBIE SAM!...takie życie Chłopie....:(...wsadzaj listy w torbe i ...do roboty:))))) buziaczki Ninuś:)*
ulaiza 2010-08-02
A ja myślę, że chodzi o przesyłanie i wysyłanie ( np; na pingwiny) różnych zbytecznych osobistości, może kiedyś tak to się załatwiało. Teraz to sie ponoć nazywa "komisja sejmowa";p;p;p I może nawet osobowo taki pojazd ciągnęli, ciekawe kto Marcelemu przypadnie w udziale;p;p
fryz1 2010-08-02
Ciekawe czy w tamtych czasach też kradziono przesyłki ;)))) Buziaczki dla Pocztyliona :))))
barbi62 2010-08-02
Szczęście, to imię czyjeś słodkie i ta nadzieja, że go spotkasz...słodkich snow
totopl2 2010-08-22
Konie na urlopie albo w kiełbasie.