Czerwony komar i do tego papiery w dobrym stanie.Coś jest na rzeczy,zważywszy na cenę....ponegocjuję:))))
jairena 2010-07-07
...po pierwsze: dlaczego zamazałaś telefon ? Jakże mam negocjować?
...po drugie: to komarzyca jest krwi_pijczynią:)
...po trzecie: a gdzie mowa o próbnej jezdzie?
...po czwarte: nie zawsze papiery rodowód potwierdzają. Znaczy się może też i być szalonym, czyli zdiagnozowanym:)
...po pięte i dziesiąte : coś taka janiu pazerna, daj i innym ponegocjować:)
jairena 2010-07-07
Janiu! :)
korka 2010-07-07
To jest on czy ona?
Ma papiery...i pewnie ma znajomości...
:))
ulaiza 2010-07-07
A u nas odkomarzone.....nie ma czym pohandlować, gdybym wiedziała, że one takie w cenie , broniłabym swojego osiedla niczym harpia;p;p;p
barbi62 2010-07-08
Pukam dziś w Twoje okienko.
Ale Ty nie otworzysz prędko.
Wiec krótki liścik.
Pod oknem zostawiam:
Cieszę się, że jesteś!
Serdecznie Cię pozdrawiam!