Wiadomości z dnia dzisiejszego. Wyniki się nie poprawiły, ciut są gorsze ale minimalnie. A to już dobra wiadomość bo mogły polecieć na łeb na szyję. Saga dziś samodzielnie pije małe ilości wody, mało samodzielnie zjadła kilka łyżeczek kleiku ryżowego. Jej spojrzenie bezcenne. Niestety oberwała trochę wątroba, mamy nadzieję, że wyniki się poprawią za jakieś 2 tygodnie. Właśnie mijają 72 godziny od chwili kiedy rozpętało się to piekło. Szanse na przeżycie zwiększają się.
Cały czas jej mówię, że musi dać radę bo wielu ludzi jej tego życzy. Jest taka cierpliwa, kroplówki lecą 5 godzin dziennie a ona dzielnie leży. Dziś tylko dopominała się wstania na siusiu. I do tego Saga bardzo lubi swoich lekarzy i lecznicę. Ma swój sposób na samoleczenie, przy okazji kroplówek suszy sobie ranę.
adamd66 2015-08-01
Dojdzie do siebie i wszystko będzie dobrze.
Mój Rysiek też ma taki ślad na brzuchu . Jest to pamiątka z poprzednich lat a wówczas opiekę miał znacznie gorszą niż Saga .
Trzymamy kciuki za szybki powrót na pola i łąki .
romta63 2015-08-01
Będzie dobrze na pewno ,tylko królewno bądź taka grzeczna jak jesteś i za parę dni pańcia odetchnie spokojnie:)