* * *
Moje imię
napisane palcem
na piasku
przysypał śnieg.
Twoje dłonie
oderwane od piersi
drzemią w kieszeniach.
Tylko słowa
zawarte w szumie klonów
w parku
brzmią jak zaklęcie,
wspomnienie,
przekleństwo.
martynw 2007-11-28
był sęk... a w sęku dziura:):)
wilcza 2007-12-02
dawno tu u Ciebie nie byłam.. znaczy śladów łap nie zostawiałam.. bo zaglądać to zaglądam :)