Wolfem.

Wolfem.

obudziłam się dziś o 5.37.
nie wiedzieć czemu, zaczęłam wspominać wszystkie te watry... w Bieszczadach, Beskidach, Tatrach, Górach Opawskich, Stołowych, Sowich i... na Ukrainie, Mazurach i we wszystkich innych miejscach, w których już byłam.
tworzenie maskotki z ulubionej skarpetki, poszukiwania menażki po całym obozie, zacieszanie na warcie z dziewczynkami, rycie gwoździem w drewnie i metalu... śpiewanie aż do świtu lub zdarcia gardła. wszystkie obozy, rajdy, kwaterki, festiwale, zjazdy i imprezy w których uczestniczyłam. poczułam, że jestem szczęśliwa.

tak wiele już przeżyłam, a ile jeszcze przede mną! zaczynam dopiero swoją przygodę.

i z tego powodu wiem, że mam prawo uważać się za człowieka szczęśliwego. bo żyję tak, jak zawsze chciałam żyć. wedle własnego scenariusza, który cały czas mozolnie piszę ;)
bo nie zawsze musi być przy Tobie miłość. czasem wystarcza Pani Przyjaźń :))) :*

dodane na fotoforum:

haraszo

haraszo 2009-06-23

Kochanie moje;* Cieszę się, że tak napisałaś :) Bardzo! A co do zdjęcia, jest cudne!

zefirrr

zefirrr 2009-06-26

Słowa i emocje pozostawiam Wam, ja urzekam się obrazem.

dodaj komentarz

kolejne >