Siwkowo terenowe z wczoraj :)
Dawno nie miałam tak wyluzowanej Siwej pod siodłem - ona niemal tam zasypiała na tym spacerze :)
To dobrze, niech się luzuje dziewczyna, proces przebiega bardzo powoli, ale przebiega. Spędzam z Siwsem bardzo dużo czasu nie w siodle - spacerujemy w ręce, wróciłyśmy do 7 gier, chodzimy do lasu...
Już trzeci raz to robię i mam szczerą nadzieję, że ostatni.
Młody zadowolony z siebie wybrykuje się na padoku - jest przy tym mistrzem zrywania kantarów - nikt nie wie jak ani o co, ale poszły już trzy kantary... Ta młodzież!
gokocha 2012-12-14
Oj jakieś wygłupy muszą być :)
xlussi 2012-12-14
mrr zrywanie kantarów to ulubione zajęcie Bąbla - wniosek - chodzi bez :D a 7 gier pomaaaga ^^
kurczę bo ja nie dostane auta w niedziele wieczorem na pewno : < no ale nie śpieszy nam się to zgłoszę się jak będę miała chwilę bo kaskę noszę ze sobą, może być po świętach ? :)
mortis 2012-12-14
hehe, to może zrezygnujcie z kantara na padoku?
A z Siwą to wiesz ;) , ucałuj jej pysia ode mnie!!
rowciaa 2012-12-14
Super