[20965031]

Tja, Siws na żółtej wodzy...
Jak do tej pory to pierwszy patent, którego użyłam na jeździe, mało tego, pewnie bym się nigdy nie zgodziła, gdyby nie fakt, że namówiła mnie Betin, która sama jest zdecydowanym przeciwnikiem używania czarnej wodzy....
Było dziwnie... Siws się poskładał, ale nie o to chodziło. Chodziło o wmanewrowanie ją w odstąpienie od fochów - wieczna napinka na przodzie i nerwowe walenie przodem sprawiały, że w ogóle nie było ruchu naprzód...
Pół godziny na czarnej nic nie zmieniło, poza tym, że ja kompletnie gubiłam się z wodzami... ;) ale dzisiaj może będzie lepiej...

mortis

mortis 2012-05-20

powodzenia :), to kiedy wasz wielki dzień? ;)

xlussi

xlussi 2012-05-20

pewnie dobrze Wam idzie tylko tak beblasz :P
a to już za tydzień ^^

xlussi

xlussi 2012-05-23

nieeeeee ! :<

dodaj komentarz

kolejne >