[16674062]

Dziś wreszcie pojeździłam sobie trochę.
Najpierw Siws - jeszcze przed przyjazdem Wiedźmy.
Siws nie chodził od 10 dni, więc zaczęłyśmy od szelek, dość długo i intensywnie, a kiedy się wreszcie rozluźniła - wsiadłam.
Była to jedna z lepszych jazd ostatnimi czasy (choć ostatnio mamy same dobre jazdy w zasadzie). Siws grzeczny i rozluźniony, dużo pracy w zebraniu, wydłużenia i skracania, nawet pokusiłam się o zagalopowania ze stój, które wyszły przepięknie od pierwszego razu - cieszę się, bo dawno tego nie robiłyśmy.
A potem przyjechały Baby więc wzięłam Pączka.
Pączek ruszany być musi, bo straciła swoją majową kondycję. Byłam skupiona na Siwsie i Ryżym Tramwaju i przyznam, że ją trochę zaniedbałam. Ale w związku z tym, że Ryży Tramwaj leczy kontuzję, to Brawura jednak wystartuje w zawodach.
Dzisiaj głównie rozprężenie - dużo kłusa, Wiedźma mnie męczyła bez strzemion i ćwiczebnie, potem sporo galopu, żeby jak najmocniej poskracać Krupnioka.
Jazdę zakończyły dwa skoki. Dwa dobre skoki i koniec. Niech kojarzy je dziewucha miło.
Jeszcze wpadły potem do mnie na kawę i klachy.
Jutro ostatni dzień laby, bo w sobotę idę do pracy. Uprosiłam Tatę, żeby mnie zawiózł do Maria do szpitala. Muszę pogadać z lekarką na temat dalszego leczenia...

jasminp

jasminp 2011-08-11

piekny ten "Paczek" ;D

xlussi

xlussi 2011-08-11

ah ah ah jakbym sobie polatała, a ta pancia mnie trzyma :D
piękniaście ;)

asia99

asia99 2011-08-12

świetna jest klaczucha;D

fuma23

fuma23 2011-08-12

baby na powerze ;D

dodaj komentarz

kolejne >