[15515871]

W związku z faktem, że na ulicy łączącej stajnie z naszym zarąbistym kilkuhektarowym pastwiskiem montują kanalizację, wyprawa po konie przypomina krucjatę godną lepszej sprawy.
Przedwczoraj jeszcze dało radę - 3 baby na trzy kobyły i jakoś przebrnęłyśmy obok wyjącej pompy i chlustającej wody.
Wczoraj byłam sama a miałam do zebrania moje dwie zołzy, więc na widok żółtej ryczącej koparki zrezygnowałam z przejścia normalną drogą.
W ogóle sprowadzanie więcej niż jednego konia, gdy na pastwisku szaleje całe stado potrzebuje głębokiego zaplecza logistycznego, na które składają się dwa uwiązy, dobre drzewo i trochę pomyślunku...
I tak - capnęłam Pączka, z narażeniem życia wyprowadziłam ją tak, żeby ta mała menda, źrebol nie uciekł "za mamą", po czym przywiązałam do drzewa, mając nadzieję, że zajęta żarciem trawy nigdzie sobie nie pójdzie i poszłam capać Siwą, która niekoniecznie ma ochotę z tej łąki schodzić (co mnie wcale nie dziwi - ja też bym wolała zostać na łące :P).
Jak już miałam obie baby, to przed nami został 20 minutowy spacerek przez las, żeby obejść te ryczące żółte potwory i robotników gwiżdżących na wszystko, co ma cycki :P
A że Siws hierarchię zna, nie wyściubiła dziuba przed rzep ogonowy Brawury, która to z kolei rozglądała się, gdzie by tu uszczknąć trochę z nieprzebranych darów stumilowego lasu.
Jak już mi się rozciągnęły ręce w obie strony, puściłam Pączka luzem.
I tak sobie spacerowałyśmy ja z Siwsem i Pączas obok.
Bardzo mnie pozytywnie ten koń zadziwia i utwierdzam się tylko w przekonaniu, że to była bardzo dobra decyzja, żeby ją wziąć.
Dzisiaj Siws dostanie wolne - wczoraj popracował trochę na lonży, a potem sama się lonżowała na dużym pastwisku, więc Siws zostanie z końmi, a Pączuś pójdzie w lajtowy sznurkowy teren.
A jutro BBq in WIGS :) Ale będzie zabawa.
Moja peruka to różowy wamp:D:D:D

asia99

asia99 2011-06-15

Pączek jest tez twoim koniem ?;D

fuma23

fuma23 2011-06-17

ależ tu Siws fajnie jęzora wystawiła :) pozdrawiam Was gorąco

dodaj komentarz

kolejne >