APEL

I znów byliśmy świadkami nieprzyjemnych rzeczy...Zabiedzone konie, widok aż serce się kraje! Wielokrotnie spotykamy się z tak niedogodnym traktowniem koni! Nie raz byłem świadkiem zaniedbywania tych biednych zwierząt,i nikt temu się nie sprzeciwi!
Nawet tym wyeliminowanym koniom ze stada pod względem jakości, których dzisiaj na rynku nie brakuje, należą się dogodne warunki!
Napotykam się na pseudohodowców którzy puszczają te swoje "championy" w krzaki na pastwe losu z leśnymi tarpanami (często źrebne kobyły) bez garstki owsa!
Już niekiedy wiejscy furmani lepiej zaspokajają potrzeby swoim podopiecznym...
Raz jak zobaczyłem jakie kopyta ma jedna zabiedzona kobyła, to można by to było wpisać do rekordów Guinessa! Mogła by na nartach jeździć, a właściciele boją się nawet dotknąć nogi koniowi, bo przecież "ona nie daje!"
Ale na szczęście powoli zaczyna działać straż dla zwierząt do której należymy!
A według najnowszych wytycznych Unii Europejskiej w sprawie hodowli koni takie zagrody będą eliminowane z dalszej działalności hodowlanej...
Wszystko po to aby konie miały zapewniony byt.
Każdy hodowca mający na celu dobro koni zgodzi się z nami.