Mówiła dumnie zapałka:
"Pokażcie takiego śmiałka,
Co w domu zadarłby ze mną,
Gdy nagle zrobi się ciemno.
Doprawdy, słońce jest niczym
Ze swym błyszczącym obliczem,
Bo tylko w dzień świecić może,
A ja zaś o każdej porze!"
"To ci heca!" -
Rzekła świeca.
Zapałka na to zuchwale:
"Gdy zechcę, świat cały spalę
I choć nie lubię się chwalić,
Potrafię Wisłę podpalić."
Po czym, po krótkim namyśle,
Skoczyła i znikła w Wiśle.
Tak się skończyły przechwałki
Zarozumiałej zapałki.
"To ci heca!" -
Rzekła świeca.
Jan Brzechwa
dodane na fotoforum:
eliala 2011-12-02
Taka samochwałka nie musi stać w kącie...a Ty jej używając, paluszków nie poparzysz:))) Dopisuje Ci humor...fajnie:)