szomek 2008-04-22
No i mam kłopot, bo chciałbym spełnić Twoje życzenie, ale zdjęcie tak fatalne, że gdybym je zamieścił, do końca moich dni garnkowych robiłbym to, co Inez i to do lustra :) (mówię o pukaniu palcem w czoło i zamykaniu oczu żeby się schować, a nie o pokazywaniu pierścionka ;-) )
szomek 2008-04-22
Widzisz Olu...bo pod tym niby takim sobie zdjęciem jest historia...którą mi opowiedziałaś obrazem, a teraz i tekstem. Podobno trzeba być blisko portretowanych między innymi właśnie po to, by czuć to, co się pokazuje. Nie moja jest więc zasługa w odczytaniu, a Twoja w umiejętnym opowiedzeniu tej historii :)