https://www.youtube.com/watch?v=ZQ5NoUgWoMU
Klucz do ogrodu
W dwa dni po tym wszystkim Mary, otworzywszy z rana oczy, usiadła na łóżku i przywołała Martę.
- Spójrz na wrzosowisko! Spójrz! - krzyknęła.
Deszcz ustal, a szarą mgłę i obłoki rozwiał w nocy wiatr. Wiatr także ucichł, a ponad wrzosowiskiem jaśniała piękna, ciemnoszafirowa kopuła niebios. Mary nigdy nie myślała, że niebo może być tak szafirowe. W Indiach niebo bywało rozpalone, płomienne; tutejsze miało głęboki, chłodny błękit, niby bezdenne jezioro, po którym tu i ówdzie, wysoko-wysoko, płynęły małe, śnieżnobiałe obłoczki. Rozległy krajobraz wrzosowiska pobłękitniał, porzuciwszy swą zwykłą, ciemną, szaropurpurową, smutną szatę.
Durham 25 marca 2010
anna40 2011-02-25
tajemniczy ogród za tą bramą?
jako mała dziewczynka bardzo lubiłam tą opowieść..miała w sobie tyle tajemnic,które pobudzały moją wyobraźnię,jakąś niesamowitą magię-byłam taką małą Mary Lennox :)
anna40 2011-02-25
re:ja chyba jeszcze nie wyrosłam z marzeń..chciałabym uciec daleko stąd i zaszyć się w takim ogrodzie,z dala od zgiełku i tętniących życiem miast..
airiam 2011-02-25
To masz calkiem tak samo jak ja..:))na szczęście cieszę się ,że tu mam swój zakątek do którego mam bardzo blisko wystarczy kilka chwil i jestem w moich kochanych górach i to Aniu jest mój najcudowniejszy ogród na świecie...ale czasem w takie mroźne dni kiedy jestem chora i nie mogę tam iść poprostu wracają wspomnienia i to jest śilniejsze odemnie...