To ten błękitny, z różowymi języczkami...
Swoją nazwę zawdzięcza wystającym z korony pręcikom, przypominającym język żmii, oraz temu, że w przeszłości używany był przeciw jej ukąszeniom. Dawniej używany był też jako trutka na szczury, a z nasion wytłaczano olej… Szerokie miał zastosowanie, no nie? :)
dodane na fotoforum:
pomoria 2010-06-10
czego to natura nie wymyśli...
kazwil 2010-06-10
My zwykli śmiertelnicy właściwie tylko podziwiamy piękne łąki a inni podziwiają ale idą na łąkę jak do apteki.Znam takich.:)
mala88 2010-06-10
jak przeczytałam nazwę, to ciarki po plecach mi przeszły :) ale gdy zobaczyłam całą notkę i obejrzałam fotkę to od razu milej się zrobiło :)
jairena 2010-06-11
...a " żem " sobie szczególnie umiłowała trzmieliki, więc z wielką radością patrzę na jego poczynania względem zwyczajności w żmijowcu i domniemywam, iż w swym zwyczaju spijając nektar przyczyni się do rozpowszechnienia tak zwyczajnie zwyczajności zwyczajnego żmijowca :)
Ufff, tyle na dziś , gdy słupek rtęci nie ma się już gdzie wkręcić:)