Laguna :)

Kochane maleństwo :)

W środę miałam występ w teatrze i poszło hmmm... nie najgorzej, ale mogło być o 1000 razy lepiej ;)
W jednym momencie podbiegam do łóżka Klary i wyrywam jej dziadka do orzechów. No i biegnę i wyrywam, a dziadkowi odpadła głowa ;D I biegłam z dziadkiem bez głowy przez całą scenę i na dodatek wpadłam na tancerza ;D
Masakra :D Ha ha ha!
Potem pojechałam do koleżanki Oli z moją koleżanką Natalią :)
Było fajnie :)

A wczoraj miałam wizytę u ortodonty i założyli mi gumki na aparat :/
I dzisiaj tak mnie zęby bolą :/
Ale to się trudno zakłada!
Wczoraj w łazience stałam z jakieś 20min. żeby to założyć ;)

Szczęśliwego Nowego Roku życzę wszystkim!
Pozdrawiam cieplutko!