Wczoraj postanowiłam Igora wykąpać..W brodziku stał bez zastrzeżeń.Jest teraz fajny,puszysty.Ale potem przy czesaniu tak mnie ugryzł że wbił mi w rękę swój cały kieł.
Igorek jak na razie czuje się ok..Dużo je.Zobaczymy co będzie dalej..Za trzy dni go znowu zważę..
dodane na fotoforum:
puszek 2011-11-14
jaki puchaty gryzoń ! Nieładnie.......zemsta rzecz słodka, ale żeby Pańci rękę, co karmi i pieści użreć do krwi ? A feeeee..........