zdj. T.G.
Istnieje kilka teorii tłumaczących, skąd wzięła się ta nazwa.
Klasyczna mówi, że w ten sposób upamiętniono niegdysiejszą właścicielkę doliny (jej pomniczek stoi zresztą na początku winnego szlaku).
Złośliwa twierdzi, że po kilku godzinach spędzonych w tutejszych piwniczkach, każda kobieta wydaje się piękna.
I wreszcie realistyczna dowodzi, że po prostu każda winiarnia wynajmowała do naganiania gości wyjątkowo atrakcyjne – jak byśmy to dziś powiedzieli – hostessy.