Nasturcja pomarańczowa w ogródku stała,
w płatkach skrywając całą swoją twarz,
gdy nie patrzyłem to ona płakała
a gdy spojrzałem też spojrzała raz.
Powiedz nasturcjo pomarańczowa
czemu z twych płatków gorzkie płyną łzy?
tylko cię proszę już nie płacz od nowa
powiedz mi czemu smutna jesteś ty?
Smutna ja jestem bo pomarańczowa,
niby ognista a ja nie chcę tak,
och jakże w płatkach bolą mnie te słowa,
och jakże bardzo zrozumienia brak.
Ja swym kolorem nikogo nie kuszę
a zapach wciąż łagodny mam,
przykrości jednak tyle słuchać muszę
co różni ludzie mówią o mnie tam.
Ty jesteś piękna i taka czysta,
pachniesz tak miło że aż braknie słów,
niech cię nie rani mowa już ognista ,
zapachniesz dla mnie kiedy przyjdę znów?
Nasturcja piękna płatki wysunęła,
i łzy już teraz na żadnym nie miała,
na pożegnanie miło uśmiechnęła
i tak cudownie jeszcze zapachniała.
autor : Adam Wawrzonek
maly52 2014-07-25
Jak ja dawno nie widziałam nasturcji....pozdrawiam serdecznie w piątkowy ranek...miłego dnia Agnieszko...:))